Dzieci często podczas zabawy siadają w najróżniejszy sposób. Siedzą na pupie, czasem w tzw. siadzie płotkarskim, w siadzie na piętach lub w literę "W". Im częściej wybierają pewien określony sposób siadania, tym więcej można powiedzieć o ich kontroli posturalnej.
Czym jest kontrola posturalna i jaki jest jej związek z jamą ustną?
Kontrola posturalna to napięcie mięśni tułowia na tyle wysokie, by ciało dziecka utrzymało równowagę podczas ruchu, ale na tyle niskie, by mogło ono swobodnie się poruszać. Jeśli kontrola posturalna prezentuje hipotonię (czyli obniżone, spoczynkowe napięcie mięśniowe), układ nerwowy dziecka podczas chodzenia, podskakiwania, biegania „szuka” dodatkowego napięcia mięśniowego, by zagwarantować stabilność podczas tych motorycznych szaleństw.
Kto mu pomaga?
Obserwujemy, że często są to dłonie - zaciskają się, usztywniają, unoszą się barki ku górze. Kończyny dolne również włączają się do tej pomocy – pojawia się np. chodzenie na palcach. Układ nerwowy jest odpowiedzialny za kontrolę posturalną. Decyduje. Skoro tak trudno wygenerować mi odpowiednie napięcie mięśniowe w tułowiu - w centrum, to poszukam go gdzie indziej – na obwodzie.
Co ma zatem wspólnego kontrola posturalna z językiem?
Wiele! Jeśli mięśnie te od wyprostowanej postawy (mięśnie toniczne) są osłabione, to dziecko prezentuje zgarbioną sylwetkę ciała, zawiesza się na swoich stawach, głowę kompensacyjnie unosi ku górze, wysuwając żuchwę ku przodowi. A tu już, jak reakcja łańcuchowa włącza się ustny tor oddechowy, język zalegający na dnie jamy ustnej lub międzyzębowo, osłabienie żującej i gryzącej mięśniówki, tak potrzebnej do poprawnej artykulacji głosek.
Jama ustna i kontrola posturalna
Gdy dziecko preferuje siedzenie na pupie z zaokrąglonymi plecami lub siad
w literkę "W" - jego jama ustna natychmiast reaguje. Mięśnie otulające żuchwę oraz usta niemalże „zasypiają”, jakby układ nerwowy zapominał, że jest za nie odpowiedzialny.
Doprowadza to często do nawykowego otwarcia buzi. Język ma wtedy idealne warunki, by podążyć za żuchwą. Masa języka przy niedomkniętej żuchwie zostaje często wysunięta poza granicę ust lub pozostaje pomiędzy zębami. Brak zwarcia warg powoduje, że język nie doświadcza ruchów wertykalnych (góra - dół), dobocznych i rotacyjnych.
W jaki sposób pomóc językowi wyeliminować pozycję międzyzębową?
Należy uderzyć w mięśnie toniczne. W jaki sposób? Układ nerwowy zbiera informacje z każdego kanału sensorycznego: wzrokowego, słuchowego, dotykowego, czucia głębokiego.
Odebranie prawie jednocześnie bodźca z wszystkich kanałów powoduje, że mobilizuje informację motoryczną dla mięśni fazowych w równej mierze, jak i dla mięśni tonicznych. A zatem sylwetka się prostuje, prawidłowo ustawia głowa, żuchwa, a przede wszystkim język.
I to jest dopiero pozycja wyjściowa, by logopeda mógł zawalczyć o pionizację języka.
Obserwując nieprawidłowości motoryczne w rozwoju ruchowym naszych dzieci warto zadbać o właściwe proporcje zdrowego ruchu, w przypadku większego zaniepokojenia udać się na konsultacje do fizjoterapeuty.
Te pozornie błahe sprawy mogą w przyszłości generować problemy nie tylko artykulacyjne, ale mogą mieć wpływ na wiele przykrych procesów w życiu dorosłym dzisiaj młodego naszego podopiecznego – ucznia.
* Opracowane na podstawie materiałów udostępnionych na portalu społecznościowym Facebook przez centrum fizjoterapii.opole